16 kwietnia 2020

Czas kryzysu jest czasem odkrywania

Polecamy ciekawy tekst Willema Kuykena, profesora nauk psychologicznych i uważności na Uniwersytecie Oksford oraz dyrektora Oxford Mindfulness Centre.

Obecny czas kryzysu jest czasem odkrywania, uczenia się, poznawania tego, co się dzieje i jak możemy dostosować do nowych realiów. Być może to jest najważniejsze globalne wyzwanie naszego pokolenia. Oprócz szkodliwego wpływu na zdrowie koronawirus wywołuje także inny rodzaj spustoszenia - dla naszego samopoczucia. Pokazuje nam naszą wrażliwość, kruchość naszego zdrowia, iluzję bezpieczeństwa zawodowego i finansowego, złudność naszych planów, brak wolności podróżowania i zmianę naszych codziennych nawyków i przyzwyczajeń. Jesteśmy totalnie zdezorientowani, a także pełni niepewności, lęku, martwienia się.
Pojawiają się niepokojące pytania: „Jak mogę zrozumieć tę sytuację?” „Jak mogę się w tym odnaleźć?” „Jak mogę zadbać o siebie i moich bliskich?” „Czy wszystko będzie dobrze?”



Co nam może pomóc zrozumieć nowe nieznane położenie i zapewnić poczucie odnalezienia się w tej sytuacji. Oto cztery fundamenty, które mogą pomóc.

1. Świadome kierowanie uwagi.
W czasie kryzysu naturalnie skupiamy się na wszystkich zagrożeniach wokół nas. Kakofonia wiadomości i opinii domaga się naszego zainteresowania, a dzięki wiadomościom 24/7 nasze skupienie prawie w ogóle nie jest możliwe. Możemy jednak wybierać na co skierujemy naszą uwagę, na przykład czytać wiadomości tylko raz dziennie, poświęcić więcej czasu na codzienne zwykłe przyjemności swoje i swoich bliskich, albo zaangażować się w pomoc na rzecz sąsiadów lub innych osób potrzebujących. Oczywiście niepokojące myśli będą się pojawiać, ale dzięki świadomości mamy wybór czy będziemy się martwić, czy przekierujemy uwagę na coś pozytywnego. Jest wiele tradycji kontemplacyjnych, które rozwinęły sposoby utrzymywania i skupiania uwagi. Obejmują one cichą kontemplację, modlitwę i praktyki uważności. Taka praktyka nie jest łatwa, ale badania wskazują, że wzmacniają one dobre samopoczucie.

2. Zmiana stosunku do zagrożenia.
Zauważmy, w jaki sposób odnosimy się do tego, co dzieje się wokół nas. Większość ludzi w chwili trudności jest przyzwyczajona do natychmiastowego szukania rozwiązania problemu. Wiele problemów nie da się w rzeczywistości rozwiązać. Mamy niezwykłą łatwość do planowania przyszłości i rozpamiętywania przeszłości. Ale teraz to może wywołać jeszcze większy niepokój.
Jeśli pozwolimy, aby nasz umysł rozpaczliwie szukał rozwiązań, nietrudno wyobrazić sobie kolejne katastrofy. Na szczęście mamy dostęp do innego sposobu bycia, który polega na celowym utrzymywaniu umysłu w „świadomości chwili obecnej” z życzliwością, troską i poczuciem równowagi, a także współczuciem dla siebie w tym stanie umysłu „nie wiem”.

3. Myśli, słowa i działania kształtują to, ja widzimy świat.
Większość tradycji kontemplacyjnych i wiele gałęzi psychologii uczy, że nasze słowa i działania mają realne konsekwencje. Dzięki praktyce uczymy się kierować naszymi wartościami i etykę podążając przez meandry życia. Jeśli przez cały dzień czytamy złe wiadomości, będziemy się martwić i myśleć negatywnie. Jeśli będziemy traktować poważnie warunki utrzymywania izolacji, będzie to akt troski i hojności, który chroni nas i otaczających ludzi.

4. Dbanie o siebie i dbanie o innych.
Dbajmy o zdrowie psychiczne i fizyczne przez dobry sen, zdrową dietę, ćwiczenia, pozytywne relacje społeczne i robienie rzeczy, które dają nam satysfakcję. Róbmy to w ten sam sposób, w jaki trenujemy sport lub gramy na instrumencie muzycznym, aby stać się bardziej biegłym, możemy ćwiczyć robienie tego, co wspiera nasze zdrowie psychiczne.

link do całego artykułu w języku angielskim:

https://www.opendemocracy.net/en/transformation/waking-time-corona-four-insights-psychology/?fbclid=IwAR01vtonZ_6XCTdhbkuRpNDISvFK6pZm7hQo8pgiMhmVYxLm2QwbZoxtu8U


8 kwietnia 2020

Zdrowe zielone proteiny



 „Lekarz przyszłości nie będzie leczył ludzi za pomocą leków, ale będzie raczej zapobiegał chorobom używając właściwej diety.” 
Thomas Edison

"Zdrowe zielone proteiny" autorstwa Therese Elgquist to nie tylko wizualnie przyciągająca oko książka kucharska z wegańskimi przepisami, ale przede wszystkim kompendium wiedzy na temat występowania białek i innych substancji odżywczych w świecie roślinnym. 


Jeśli jesteś osobą, która chciałaby z różnych względów spróbować diety roślinnej, z pomocą tej książki z pewnością zrobisz to w sposób bezpieczny -  autorka tłumaczy w jaki sposób obliczyć swoje zapotrzebowanie na białko (tzw. wskaźnik RDI) i w jaki sposób, żywiąc się wyłącznie roślinami możemy zapewnić sobie wystarczającą ilość wszystkich potrzebnych składników odżywczych w diecie. 
Część kulinarna książki dzieli się na przepisy na roślinne śniadania, lunche i kolacje, oraz przekąski. Większość przepisów jest naprawdę przystępna i nie wymaga posiadania wyszukanych składników, jednocześnie są to często zaskakujące połączenia smaków, które warto wypróbować nie tylko z uwagi na ich właściwości zdrowotne ale także jako urozmaicenie diety w tym czasie, kiedy nie możemy swobodnie wyjść z domu i spróbować niecodziennych dla nas smaków w restauracjach. Każdy przepis opatrzony jest ładnymi fotografiami które pobudzą nie tylko wyobraźnię ale i kubki smakowe 😉. Dla wielbicieli słodyczy znajdą się także przepisy na proste, zdrowe słodkie przekąski umilające dzień. Z pewnością każdy znajdzie wśród tych przepisów coś dla siebie, a nasze organizmy też na tym skorzystają.

Ponadto z książki dowiadujemy się także jak przygotować poszczególne rośliny, by ułatwić organizmowi proces ich trawienia. Czy wiedzieliście, że kilkugodzinne namaczanie jest przydatne nie tylko kiedy przygotowujemy rośliny strączkowe do spożycia (soczewica, ciecierzyca, groch) ale także wszelkie orzechy, ziarna i niektóre rośliny zbożowe (quinoa, migdały, pestki dyni, słonecznika, a nawet sezam!). Proces ten z pewnością pomoże nam utrzymać zdrową florę bakteryjną jelit – której stan, jak wiemy ma bezpośredni wpływ na nasze samopoczucie i nastrój. 
Zwłaszcza w czasach, kiedy zmagamy się z wieloma stresorami, warto zadbać o siebie również od środka i  dać organizmowi odpocząć od wysoce przetworzonej żywności na rzecz zdrowej, lekkiej i poprawiającej stan ducha diety roślinnej - która, jak dowiadujemy się z lektury tej książki, niczym nie ustępuje diecie mięsnej, jeśli chodzi o zapewnianie organizmowi niezbędnych mikro i makroelementów.

Dbajmy o siebie teraz szczególnie, włączając w to wszelkie zmysły!